Jeszce trochę o mnie i o tym co dlaczego po co.Od jakiegoś czasu chodziło mi po głowie założenie bloga ale nie jestem zbyt biegła w tych „internetach ” i okazało się że to wcale nie takie proste. Koleżanka namawiała mnie kilka razy a bo co ci zależy a bo i tak robisz to czy tamto i coś już wiesz.I w sumie fakt czemu by nie podzielić się pomysłem wykonaniem czy doświadczeniem z innymi? Ja sama czerpię mnóstwo inspiracji z internetu ,rożnych blogów, aplikacji – takie czasy. Trzeba oczywiście uważać bo w sieci wszyscy mogą pisać co im do głowy przyjdzie a niektórzy mają tam spore przeciągi wiec hm…I w sumie skutecznie zmobilizował mnie pewien webinar a konkretnie pani która opowiadała w nim takie bzdury że z każdą kolejną minutą moje oczy otwierały się szerzej i szerzej…mozg rozwalony. W skrócie mówiła o autyzmie. Czułam się jak bym cofnęła się w czasie. Gadała bzdury- bo autyzm przez zimne matki,przez środowisko patologiczne w jakim matka znajdowała się w ciąży itp istne kwiatuszki myślę że więcej o tych złotych myślach tej pani nie ma sensu się rozpisywać. Wiadomo nie jeden powie no głupia przestanie oglądać i tyle. A w niejednym zasieje ziarno wątpliwości albo co gorsza trafi tam zbłąkana matka szukająca pomocy i w to uwierzy… W tamtym momencie stwierdziłam że ja raczej nie skrzywdzę (przynajmniej nie planuje) nikogo swoimi wpisami. Zastrzegam że to mój kawałek internertu ,którym zdecyduje się z wami podzielić elementami z mojego życia.Dość zwykłego,szarego przede wszystkim nie perfekcyjnego bo żadna ze mnie perfekcyjna pani domu-test białej rękawiczki u mnie nigdy nie przejdzie,ani żadna perfekcyjna matka bo ciągle się uczę przede wszystkim od moich dzieci jak być lepszą(dają czasem okropne lekcje).Będę pisała tu co zechce, co myślę na daną chwilę bo wiadomo że pewne poglądy na sprawy mogą się zmienić,każdy człowiek się rozwija doświadcza wyciąga wnioski i zmienia się (przynajmniej tak mnie się wydaje ). Chce też zastrzec że to co pisze nie jest pewnikiem , mogę się mylić w wielu sprawach. W dobie Internetu na ostatnim miejscu bywa lekarz,terapeuta,profesor a na pierwszym bywa Zośka z facebooka i jej wiedza . Zdecydowania nie chce być tą Zośką. Nie powinnam. Z wykształcenia jestem inżynierem logistyki dla zainteresowanych i nigdy nie pracowałam w tym zawodzie i znając życie nie będę. Najwyżej zawodowo zaszłam wykładając chemię w Kauflandzie na pułki . Miejcie to na uwadze mądrzy ludzie, komentując czy próbując brać ze mnie przykład. Jestem zwyczajną kobietą ,matką w którą uwierzyło kilka osób i zdecydowały się pomóc ogarnąć to od strony technicznej . Dziękuje Wam ze poza tekstem dobrze gada polać jej :)zdecydowaliście się faktycznie pomóc,uznaliście że warto .Bardzo wam dziękuję. Za wiarę i pchnięcie w tym kierunku. Dostałam nowych skrzydeł dzięki Wam
Możesz również polubić
A my dalej ciśniemy w temacie -apropo świąt. Dzieci pewnie wysyłały już listy do świętego mikołaja a przynajmniej poszedł jakiś mail albo […]
Siedzimy w domu i teoretycznie powinnam was tu zasypać pomysłami na zabawy itp. Ale celowo tego nie robię. Zdaje sobie sprawę że […]
Grudzień to dla wielu czas podsumowań ,nowy rok skłania do myślenia o zmianach,postanowieniach no i wiadomo diety tu górują .1 stycznia to […]
Przy okazji walentynek zdecydowałam się pochwalić❤💖 ️O mężu moim to ja wam nigdy nie pisałam…On w ogóle w tych social mediach raczej […]
7 komentarzy “Po co na co dlaczego”
Jesteś najlepszym co mają Twoje maluchy. Tak trzymaj oraz obalaj mity autyzm=zła mama, zle dziecko, zły czas. ❤️❤️❤️
:* dzieki ze jesteś ze mną 🙂
Super! Powodzenia?z przyjemnością będę tu zaglądać?
Brawo, jestem z Tobą ??
Bardzo się cieszę.Nawet nie wiesz jak bardzo …o poparcie najbliższych znajomych najciężej 🙂
Super czyta się to co piszesz .. trzymam kciuki , powodzenia 🙂
dzięki 🙂