…bo sreberka były kradzione ! Stare jak ta zabawa.Marcin swojego czasu tez lubił tą formę –odkrywaliśmy nowe literki,kształty itp. Myślę ze poza tym ze folia jest fajna bo szeleści itp. Kojarzy się dzieciom przede wszystkim ze słodyczami i chyba to ich przyciąga najbardziej. Mimo rożnych pobudek zabawa pozwala ćwiczyć motorykę małą wiec dla mnie bomba. Niejedno może się zawieść ze to jednak nie do jedzenia tylko np. zadanie do wykonania ale z reguły każda zabawa dzięki tremu jest ciekawsza i nawet stara układanka robi się nowa. Możliwości jest mnóstwo dla dzieci w rożnym wieku-Kalinka na jednych zdjęciach ma nieco ponad rok a teraz to już prawdziwy buntownik prawie ze 2 letni.Nie ma totoamto ! Polecamy spróbować. Patrzę na ta moją małą gwiazdę jak robi te wszystkie rzeczy,jak odkrywa nowe umiejętności i serio jestem w szoku ile taki szkrab możne zrobić.Prawdą jest ze każde dziecko rozwija się w swoim tempie ale teraz już wiem ze gdyby moje pierwsze dziecko było neurotropowe (tj bez autyzmu)czyli Kalinka była by pierwsza to diagnoza u Marcinka myślę ze była by błyskawiczna…Przynajmniej z mojego punktu widzenia i w moim przypadku…Pozdrawiamy