CBŚ czyli coraz bliżej święta !! Był czas że straciły dla mnie urok ale odkąd pojawiły się dzieci mogę patrzeć ile radości sprawiają im te wszystkie świecidełka,pierniki a choinka to już w ogóle szaleństwo
Dlatego korzystając z klimatu zrobiliśmy dwie do zabawy
Pierwsza
- nakrętki
- rzep kupiony w pasmanterii
- pistolet+klej
Na kartonie przyklejamy najpierw pierwszą część rzepu,coś na kształt choinki i później przyklejamy drugą część rzepu do nakrętek.Dziecko może oderwać wszystkie elementy i ułożyć choinkę od nowa po swojemu
Druga
- pudełko po zabawce lub butach
- farby
- brokat sypki
- pompony
- wykałaczki
Namalowałam choinkę, mokrą Marcin obsypał brokatem a w pompony wsadziliśmy wykałaczki(proponuje podkleić odrobinę)
Kalince podobają się obie,Marcin zdecydowanie woli tą drugą,chociaż w zasadzie zaraz postawił na niej świeczki z klocków i śpiewał 4565 sto lat.Nieważne. Zabawa to zabawa. Musimy pamiętać ze nawet gdy przygotowujemy coś pod konkretne ćwiczenie to dziecko może mieć w głowie inny plan czy wizję na zabawę i nie należy na siłę odbierać mu tej radości.Owszem można pokazać o co nam chodziło i jak my sobie to wyobrażaliśmy ale pamiętajmy że to nadal ma być zabawa dla dziecka a nie dla nas.