Cyfry sensoryczne

Marcin liczy na głos coraz częściej,pewnie to kwestia tego co słyszy w przedszkolu co mnie oczywiście cieszy 🙂 Widziałam już mnóstwo różnych paneli sensorycznych czy do kupienia czy do zrobienia w sieci i zdecydowałam połączyć jedno z drugim i myślę że trafiłam w gust tym razem (bo z tym też różnie bywa).Robiłam po jednej cyfrze, po dwie zależy jak tam mi się zachciało albo jak czas pozwolił.Bez ciśnienia bo wtedy to już nie zabawa tylko obowiązki .
0 – druciakowa ścierka
1- kora
2 – piórka
3-fasola
4-gąbka
5-nakrętki śrub
6-oset
7-druciki
8-papier ścierny
9-pomponiki
10-pestki ze sliwek

Wszystko na tekturkach przyklejone na zwykły klej z pistoletu (poparzyłam się tylko dwa razy 😛 ) Oczywiście możliwości jest mnóstwo,można dowolnie zamieniać tekstury na to co mamy pod ręką lub  na to co akurat spodoba się docelowo waszym dzieciakom 🙂 Ważne żeby tekstury były rożne czyli nie same kłujące czy same miłe.
Myślę że stymuluje układ sensoryczny u obojga jednak na razie będzie korzystał z tego Marcinek. Kalina jest w fazie destruktor i smakosz więc hm… Mimo że zdaje sobie sprawę że pomoce home made nie są zbyt trwałe to z jej możliwościami nie przetrwały by nawet godziny tak więc jak Marcinowi przejdzie faza na cyfry Kalinka je dostanie i je dokończy.A dziś pewnie wymyślimy dla niej coś nowego. Buźka 

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *