Gdybyście tęsknili

Gdybyście tęsknili to mamy kilka propozycji zabaw….:) Jedziemy jutro na ten wymarzony,wyczekiwany obóz terapeutyczny. To nasz pierwszy raz i ja jak to ja panikuje jak zwykle,zapowiada się zarwana nocka wiec zróbmy z tego chociaż coś pożytecznego. Sporo rzeczy robimy i muszę przyznać ze strasznie rzuciłam się w wir pracy nad wszystkim na raz jakoś zaniedbując trochę ten mój kawałeczek internetu. Mea culpa ,nie obiecuje że się poprawie, na pewno przez najbliższe dwa tygodnie tu nas nie będzie ale zapraszamy na instagram tam na pewno będziemy wrzucać relacje jak się mamy co robimy i czy matka daje rade czy jednak już wywożą  ją na wczasy kilka kilometrów dalej…w kaftanie….

Korzystamy pełną para z tego że mamy lato,możemy ciapać się w wodzie, nie ma zagrożenia przeziębieniem itd. Mieszkamy nisko wiec nikomu na głowę z balkonu nie leci,sąsiedzi nie protestują bo już kilkoro z was pytało ;p mamy to szczęście 🙂

Pierwsza zabawa na upał to łowienie rybek ! I  to naprawdę rożnych. Mamy dziadka wędkarza,który uraczył nas mnóstwem gumowych rybek czy tez drewnianych woblerów. Większość  dzieci jest nimi zachwycona,jeżeli macie kogoś w rodzinie wędkującego- wołajcie. Mają tego dużo 😛 I często aż tyle nie potrzebują a zabawa jest the best i do wanny i w sumie Kalina robi z nimi wszystko. Łapać można rożnymi przedmiotami-my mieliśmy rożnego rodzaju miarki,łyżki siateczkę na rybki, szczypce czy zaparzaczkę do herbaty-co macie i co dzieci lubią. W drugiej wersji zrobiłam prowizoryczne wędki oczywiście z tzw  drucików kreatywnych bez których życia sobie nie wyobrażam, a przynajmniej tworzenia czegoś dla dzieci. Prawie jak trytki dla faceta ,serio niezbędnik. No i rybki tez z drucików. Miałam przyklejać im oczy ale Marcin ostatnio stara się żeby wszystkie zabawki ich nie miały wiec stwierdziłam ze szkoda mojej pracy. W jednym i drugim przypadku jakieś pól godzinki zajęcia u Kalinki a u Marcina może trochę mniej.Ale jest i rywalizacja,naśladownictwo no i oczywiście troszkę terapii reki. I bawią się razem albo obok siebie a u nas to i tak wielki sukces .

 

Następna propozycja to oczywiście lód. Foremki do lodu lub foremki na mufinki,wrzucamy owoce. kwiaty,śruby ,zabawki cokolwiek zainteresuje dzieci. Dajemy ciepłą wodę dla dodatkowych wrażeń sensorycznych  i ile radości !Podobało się  już w zeszłym roku ,myślałam ze w tym już nie będą tak zajęci ale nie- dalej zabawa na topie. Ostatnio dodatkowo stworzyliśmy memory -mieli znaleźć pary takich samych zamrożonych przedmiotów/kwiatów. 

No i klasycznie galaretka było już,ale przypominamy bo to też się sprawdza 🙂

Pewnie przyjadę z głową pełną pomysłów, idei i z nową energią i zapałem ( a przynajmniej na to liczę) Wiec pewnie już 27 coś tu naskrobie . Teraz życzę wam  miłych wakacji,urlopów weekendów …Niecodziennej codzienności w tym najlepszym wydaniu.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Komentarz do “Gdybyście tęsknili”