Idziemy na spacer

Gdy jeszcze wiosna była wiosną 

Uwielbiam spacery z nim.
Z reguły te najbardziej…
Może nie powiem udane a owocne w próby jakiejś komunikacji – to te gdy jesteśmy we dwoje
Od zawsze, gdy byliśmy tylko we dwoje udawało mi się wyrwać kawałek tej iskierki – jakiś gest w moją stronę, odpowiedź na podaj, rzuć, łapanie za rękę żeby mi coś pokazać… 
Tak to często wygląda w przypadku dzieci w spektrum – dosłownie niejednokrotnie to walka o nawiązanie kontaktu.
Walka, którą właściwie mają szansę podjąć tylko rodzice bo są najdłużej z dzieckiem. 
Mnóstwo rymowanek które gadam non stop i które mógłby dokończyć lub powtórzyć, monologi o tym co widzę, zobacz, dotknij, powąchaj. 
 Często czuje się jakbym gadała do siebie, zadaje pytanie za pytaniem i nie dostaje żadnej odpowiedzi.
Czasem złapie mnie mocno w pół i przytuli z całej siły
Czasem zacznie nucić piosenkę i liczy że będę śpiewała z nim .Muzyka to sposób w którym mogę się z nim dogadać, poprawiamy sobie humory oboje w ten sposób 
Czasem po prostu idziemy przed siebie i reaguje tylko słowem „nie”, gdy pytam czy już chce wracać.
Gdy zaczęłam próby wychodzenia mu naprzeciw, zaczął pomału się otwierać
Strasznie powoli ale mieliśmy swoje(dla nas) wielkie sukcesy
Pierwsze wspólne nucenie piosenki, wspólne podskakiwanie w rytm, taniec, wreszcie echolalia i teksty z reklam proszków do prania
Na pytania dalej raczej mi nie odpowiada
Ale ja widzę nasz sukces
Widzę naszą więź, widzę prognozę na plus
I tyle mi wystarczy
kocham te nasze spacery
Pokochałam szczególnie mocno gdy przestałam szukać cudownych tabletek na „wyzdrowienie”
Gdy dotarło do głowy że to jest mój syn i kropka. Mam przejebane, jest trudno i będzie. Ale jest taki jaki miał być.
Nie mam prawa go zmieniać, mam go wspierać w jego indywidualnym rozwoju.
.
.
Jeżeli jesteś mamą dziecka w spektrum na początku drogi, jedyne co mogę szczerze podpowiedzieć-uzbrój się w cierpliwość. Banalne ale nic innego niż nasz wewnętrzny spokój nas nie uratuje. Nie narzucajmy zbyt wygórowanych  celów, zbyt dużych wymagań, zbyt dużej presji -w stosunku do siebie także.
Miłego dnia człowieki !

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *