Wszystko ma co najmniej dwie strony Jasna i ciemna strona świąt… Chyba już wszystkim wyszedł majonez sałatkowy z krwioobiegu, pierniki zjedzone, barszcz wypity etc. Więc to ten czas i te święta po których odważę się trochę szczerze ponarzekać. Piszę wiecznie że święta to ochy i achy, jak je kocham, bo atmosfera, […]