Proste, jak zwykle a radości sporo, ciut sprzątania (zależy ile kto siły i entuzjazmu używa do zabawy ) Będę powtarzać do znudzenia,że dzieci najlepiej i najchętniej uczą się przez zabawę .Ciężko go ostatnio zainteresować pracą stolikową więc próbuje w miarę możliwości wyjść na przeciw mojemu asowi.Działamy sporo z metodą krakowską,paradygmaty to dla nas codzienność,ale wszystko może się znudzić…Wiec czasem trzeba coś zmienić ,odpuścić i wrócić z jakiś czas.A może tym razem zechce współpracować 🙂
Możesz również polubić
ćwiczenie pamięci słuchowej w domu
W tym wypadku prawie to ogromna różnica…Zabawa stara ale gdyby ktoś miął za czysto w domu w święto trzech króli albo zwyczajnie […]
Zabawa z latarką na niby
Dmuchamy! Oczywiście dmuchawce na łące są jak najbardziej fajnym pomysłem ale mamy kilka dodatkowych propozycji które u nas zdały egzamin tj są […]