Trochę hałasu

Proste, jak zwykle a radości sporo, ciut sprzątania (zależy ile kto siły i entuzjazmu używa do zabawy ) Będę powtarzać do znudzenia,że dzieci najlepiej i najchętniej uczą się przez zabawę .Ciężko go ostatnio zainteresować pracą stolikową więc próbuje w miarę możliwości wyjść na przeciw mojemu asowi.Działamy sporo z metodą krakowską,paradygmaty to dla nas codzienność,ale wszystko może się znudzić…Wiec czasem trzeba coś zmienić ,odpuścić i wrócić z jakiś czas.A może tym razem zechce współpracować 🙂

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *